Zainspirowany pewnym satyryczno-drwiącym wpisem na Twarzoksiążce (pozdrawiam Adelkę Truścińską - znakomite, autystyczne pióro), który jakoś bardzo szybko zniknął z tego medium (zgłosili go jako niepoprawny, czyco?), nie mogłem sobie przypomnieć wiersza, który wzbudził we mnie podobny podziw i uczucia rozbawienia, jednak dzięki pomocy anonimowej (sorka za nieprzytoczenie nazwiska, wiadomo, RODO etc) komentatorki wpisu, w którym był zacytowany zniknięty tekst, (wiem, długie i skomplikowane zdanie, jednak to dla mnie, żebym pamiętał jak to było na starość), cudownie odnaleziony w całkowitym dorobku ludzkości! Przed państwem:
Julian Tuwim - Mój dzionek
Ledwo słoneczko uderzy
W okno złocistym promykiem,Budzę się hoży i świeży
Z antypaństwowym okrzykiem.
Zanurzam się aż po uszy
W miłej moralnej zgniliźnie
I najserdeczniej uwłaczam
Bogu, ludzkości, ojczyźnie.
Komunizuję godzinkę,
Zatruwam ducha, a później
Albo szkaluję troszeczkę,
Albo, gdy święto jest, bluźnię
Zaśmiecam język z lubością,
Znieprawiam, do złego kuszę,
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze.
Czasem mnie wujcio odwiedza,
Miły, niechlujny staruszek,
Czytamy sobie, czytamy
Talmudzik, Szulchan-Aruszek.
Z wujciem, jewrejem brodatym,
Emisariuszem sowietów,
Śpiewamy pierwszą brygadę,
Chodzimy do kabaretów.
Od oficerów znajomych
Wyłudzam w czasie kolacji
Sekrecik jakiś sztabowy
Lub planik mobilizacji.
Często mam misje specjalne
To w Druskiennikach, to w Kielcach
I wywrotowców werbuję
Na rozkaz Moskwy do Strzelca.
Do domu wracam pogodny,
Lekki jak mała ptaszyna,
W cichym mieszkaniu na Chłodnej,
Czeka drukarska maszyna.
Odbijam sobie, odbijam
Zielone dolarki śliczne,
Komunistyczną bibułę,
Broszurki pornograficzne.
A potem mała orgijka
W ramionach płomiennej Chajki!
(Mam w domu taką sadystkę
Z odsskiej czerezwyczajki.)
I choć mam milion rozkoszy
Od Chajki krwawej i ryżej,
To ciężko mi! Nie na sercu,
Lecz wprost przeciwnie i niżej.
Niech się ciężarem tym ze mną
Podzieli któryś z rodaków!
Mój Boże ile tam siedzi
Głupich endeckich pismaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz