poniedziałek, 19 września 2011

Dla tych co byli, albo chca isc na Avatar (3d)



Za: widowicho jak sie patrzy za te 23 zeta, efekty najlepsze od czasow gwiezdnych wojen, latajace kule ognia w trojwymiarze, wspaniale, przyrodonasladowcze, choc czasem nierealne krajobrazy, mimika awatarow jak najbardziej zblizona do ludzkiej, choc ja osobiscie wole bezksztaltny niewatpliwie inteligentny ocean jak z 'Solaris', ktory jest zdecydowanie mniej spektakularny niz 3-metrowe stwory z ogonem i warkoczem, swiecace grzyby i rozne zyjatka na pokreconych omszalych konarach, ujezdzanie latajacych praptakow itp. Oczywiscie koniecznie trzeba isc, zeby samemu zobaczyc naoliwiona machine amerykanskiego kina - narzedzia imperializmu w swej szczytowej formie. (Przypomina mi sie rysunek bodajze Mleczki, idzie dziadek z wnuczkiem w ubranku kowbojskim, pijacym coca-cole, mijajac macdonalda i angielskie szyldy typu sex shop i podpis - i pomyslec, ze nasza rodzina przez 200 lat nie dala sie zrusyfikowac...)
Wszystko w scenerii rodem z gier komputerowych, bedzie na pewno bliskie nastoletnim
odbiorcom, stanowiacym niewatpliwie target produktu. Ujecia sa niezapomniane, efekty jak to
efekty - do podziwiania, klimat basniowy, zli, dobrzy, nie musisz sie zmozdzac kto jest be.


Przeciw: Jak kazda bajka roi sie od nielogicznosci (ze wspomne nie dajaca sie najpierw
przebic seria z karabinu maszynowego szybe, ktora ustepuje pod zaostrzonym patykiem,
dodatkowo nafaszerowana niewybrednym dydaktyzmem, ideolo amerykanskiej legendy pt. sam z
butelka benzyny na przewazajace sily wroga, po walce zdac butelke... Jakby to byl radziecki
film wojenny z Sasza, co ma oddac granat po rozbicu 7 tygrysow tobysmy pekali ze smiechu, a
tu prosze - kupujesz i jeszcze sie oblizujesz, jak to wspaniale spedziles czas. Charaktery
wylacznie czarno-biale, poprawne politycznie do obrzydzenia, nawet sprawny inaczej na wozku
jest glownym hero, mieszanka plci - kobieta musi pomoc, zeby bylo powodzenie misji,
jajoglowi kontra wstretni wojskowi, ale co tu wytykac bajce smrodek dydaktyczny i logike i
prawdopodobienstwo zdarzen.
Komercha, z najwyzszej polki - ma jesli sie juz nie podobac to budzic kontrowersje, dyskusje
(choc nie wiem o czym), niewazne jak, byle jak, byle sie mowilo... Pochwala checi i odwagi
zamiast wyksztalcenia przebija nachalnie co trzeci dialog w srodowisku ludzkim. Ciekawe, ze
objetnie na jakiej planecie, obojetnie jakiej proweniencji stwory wszedzie, kuzwa, mowia po
angielsku!Nie musisz sie biedny nastolatku amerykanski stresowac, ze nie znasz zadnego
jezyka, nie musisz szybko czytac napisow pod spodem, jestes z tak poteznego panstwa, ze
niedlugo bakterie beda mialy pod mikroskopem zmodyfikowane genetycznie podpisy po
angielsku, z jakiego szczepu pochodza, nie po lacinie, bo po co? Zadnego wysilku, guma do
zucia dla rozumu, nie mysl przypadkiem, bo ci jeszcze zaszkodzi, technologia, jesli nie
rozwiaze wszystkich twoich problemow jest do dupy itd itp. Chronic nalezy slabszych w
zasadzie, no ale jesli sie nie da to oni sabie jakos poradza i dobro i tak zwyciezy.
Zreszta jesli ktos kiedys ogladal francuski film 'skorumpowani' - to wie, ze dobro
zwycieza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz